- silikon (najzwyklejszy sanitarny do kupienia w marketach budowlanych)
- mąka ziemniaczana
- jakiś pojemnik, w którym będziemy mieszać (raczej taki, który możemy przeznaczyć tylko do tego celu, bo dość ciężko się czyści)
- rękawiczki gumowe (ręce też trochę ciężko się czyści, aczkolwiek da się domyć:)
Do miseczki dajemy:
- 3 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej (od tego najlepiej zacząć)
- 2 bardzo pełne (kopiaste) łyżki silikonu
- można dodać barwnik, jeśli ktoś chce kolorowe foremki
Wszystko dobrze zagniatamy, aż masa będzie jednolita. Powinna być dość miękka, bo inaczej nasza foremka będzie mało elastyczna. Na stolnicę lub blat dajemy trochę mąki ziemniaczanej, na to naszą masę (najlepiej uformować z niej kulę, którą potem trochę "spłaszczamy"). Masę z wierzchu też delikatnie posypujemy mąką, a następnie wciskamy w masę przedmiot, który jest wzorem naszych przyszłych odlewów. Potem odwracamy na drugą stronę i delikatnie dociskamy masę do przedmiotu dłonią. I jeszcze raz odwracamy i dociskamy całość do blatu, aby uzyskać gładki i równy spód. Jeśli tego nie zrobimy, nasze odlewy będą wychodzić krzywe. Zostawiamy tak na czas zastygnięcia masy. Gotowe foremki i wykonane w nich odlewy wyglądają tak:
Moje uwagi:
- łyżkę, na którą będziemy nakładać silikon, dobrze jest najpierw zanurzyć w mące ziemniaczanej, bo wtedy silikon ładnie od niej odchodzi
- masę należy robić w wentylowanym pomieszczeniu, bo silikon wydziela silny octowy zapach, a nie każdy to lubi;)
- gęstość masy trzeba "wyczuć" - nie może być zbyt miękka, ale też musimy uważać, by jej zbytnio nie utwardzić (kruszy się wówczas i jest problem z odciśnięciem)
- lepiej zrobić masę nieco za miękką, bo możemy zawsze dodać trochę mąki
- masa dobrze się wygładza przy pomocy dłoni, więc delikatnie można też wyrównać boki naszej foremki
- przedmiotów płaskich nie należy wciskać zbyt głęboko, bo masa zacznie się "nachylać" i potem będzie nam ciężko wyjmować odlewy - można wtedy delikatnie dociąć brzegi nożykiem do tapet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz