niedziela, 29 lipca 2018

Tort dla miłośnika klubu piłkarskiego


Taki tort przygotowałam dla mojego solenizanta, który jest fanem "Czerwonych Diabłów". Ponieważ czas bardzo mnie gonił, nie do końca jestem zadowolona z wyglądu klubowego znaczka, ale synowi się podobało, a to najważniejsze!
Zrobienie takiego tortu wbrew pozorom nie jest trudne.
Zaczynamy od upieczenia biszkoptów - 3 prostokątne oraz 1 wysoki w formie keksowej.
Prostokątne blaty układamy jeden na drugim i robimy "dekolt".
Z wysokiego i wąskiego biszkoptu wycinamy rękawki.
Tak przygotowany kształt koszulki przekładamy dowolnym kremem. Przy pomocy kremu "doklejamy" także rękawki. Jeżeli tort chcemy obłożyć masą cukrową - całość smarujemy jeszcze kremem z margaryny/masła i cukru pudru (cienka warstwa, żeby tylko masa się przykleiła).
Teraz z masy cukrowej (przepis od lat przeze mnie wykorzystywany) wycinamy kształt koszulki oraz rękawów i nakładamy na tort. "Szwy" na połączeniu można zamaskować paskiem wyciętym z masy. Pozostało naniesienie emblematów klubowych, itp. Ponieważ czasu miałam za mało, aby dorabiać masy i barwić ją, logo klubu wykonałam z wykorzystaniem pisaka cukrowego, stąd może niezbyt wyraźny kształt "diabła". Ale na szczęście nie wszystkie kluby mają tak skomplikowany emblemat:)
Efekt końcowy:




Kartka dla mężczyzny

Kartki urodzinowe dla panów to dość skomplikowany temat. Za kwiatami nie przepadają, kolorowe obrazki też jakoś do nich nie przemawiają. Stąd mój pomysł na prostą kartkę w tonacji błękitów i granatów.

Na błękitnym papierze nakleiłam ramki w kolorze granatu oraz błękitu, na których zostały umieszczone cyfry. Jeden delikatny kwiat w kolorze niebieskim i całość uzupełnił granatowy odcisk pieczątki z motywem zegarów. Na zdjęciu nie widać, ale gdzieniegdzie dodałam srebrne kreski, aby przełamać ciemną kolorystykę pieczątki.

Kartka na chrzciny chłopca


Taką oto kartkę przygotowałam na chrzest dla chłopczyka. Wykorzystałam kwiat z błękitnego foamiranu, odlew "body" niemowlęcego oraz u góry kartki naniosłam przy pomocy pieczątki i białego akrylu delikatny wzór kwiatowy.

sobota, 14 lipca 2018

Pojemnik na ciasto

Uwielbiam pojemniki. Gwarantują porządek, dają zabezpieczenie potrawom i mają jeszcze wiele innych przydatnych funkcji. Tak więc, gdy zobaczyłam ten pojemnik, musiałam go mieć;)
Jego zaletą jest to, że można w nim bezpiecznie przenosić aż 4 rodzajów ciast bez obaw, że krem zbrudzi nam galaretkę, itp.
Pojemnik posiada uchwyt oraz solidne zapięcia, dzięki czemu jest bezpieczny w transporcie.

Spokojnie można do niego włożyć 1 ciasto


 Jednak wystarczy zamontować specjalne przegródki, aby umieścić tam aż 4 różne ciacha.




Narzędzia do garnirowania

Garnirowanie - ozdabianie potraw i naczyń. Wiadomo, że w domu rzadko bawimy się w tego typu dekoracje, ale przy większej imprezie warto się postarać o ładny wygląd półmisków.
Mam 4 narzędzia do garnirowania, ale 3 z nich są tzw. wielofunkcyjne.

Pierwszy od góry nożyk pozwala wycinać "zęby" np. w arbuzie lub kroi "zębate" plastry.
Narzędzie drugie służy do obierania pomarańczy,cytryn, ogórków "w paski", ma też malutką tarkę oraz można nim wycinać kulki z arbuza.
Ten plastikowy świderek pozwala z kolei na tworzenie spirali z warzyw,ale potrzebny jest jeszcze szpikulec, którego na zdjęciu nie umieściłam.
I ostatni nóż łączy w sobie funkcję wycinania "zębów" oraz pasków.


Pojemnik na muffinki

Ostatnio w KIK-u wypatrzyłam piękny pojemnik na muffinki. Doskonały nie tylko do przechowywania ich, ale także do transportu. Cierpliwie poczekałam na obniżkę ceny, licząc, że nie wszyscy tak kochają pojemniki, jak ja.

Transport ułatwia ucho w pokrywie...

...oraz mocne zapięcia po bokach.


W środku są 3 wkłady, w których można umieszczać ciastka.

Każdy z wkładów również posiada uchwyt, dzięki czemu łatwo można go wyjąć.


Pojemnik nie tylko ładnie wygląda (jak wieeeelka muffina), ale też jest naprawdę praktyczny.

Zestaw do robienia uli

Cała moja rodzinka uwielbia ule. Ja tez, ale zawsze denerwowało mnie ich robienie i ten bolący od uciskania ciasta w foremce palec. Ale kilka lat temu stałam się posiadaczką zestawu do produkcji tych ciasteczek.
 W jego skład wchodzą 2 foremki oraz 2 "uciskacze" do ciasta. Jeden ich koniec służy do upychania masy w foremce, a drugi - do wycinania kółek odpowiedniej wielkości z wafli.



Części nie pogubimy, bo możemy je schować do specjalnego pudełeczka.


 Kolejnym elementem zestawu są 2 tacki, na których możemy umieszczać zrobione ule.


 Tacki również nie zajmą wiele miejsca, ponieważ można je postawić jedną na drugą i jest to bardzo stabilna konstrukcja.


 Gotowe ule umieszczone na tackach można z kolei włożyć do pudełka.


 Nie ma problemu z wkładaniem i wyciąganiem tacek, gdyż pudełko posiada uchylne boki.



I wreszcie całość możemy zamknąć w pudełku i odłożyć w bezpieczne (tzn. z dala od rodziny) miejsce. Pudełko jest bardzo solidne i eleganckie, więc nawet na otwartych półkach nieźle się prezentuje.



 Z czystym sumieniem ten gadżet mogę polecić wszystkim miłośnikom uli.





Siekacz do ziół i natki

Trwa sezon na zaprawianie, mrożenie, itp. Czasami ilości materiału do "przerobienia" mnie przerażają, więc staram się ułatwiać sobie życie. Moim nowym odkryciem (choć nie do końca takim nowym:)) jest siekaczka do ziół i natki. Niepozorne urządzenie pozwoliło mi na szybkie przesiekanie bardzo dużej ilości natki z pietruszki.
Jak widać - konstrukcja bardzo prosta - kilka ostrzy osadzonych w niewielkiej odległości od siebie i bardzo wygodna do trzymania rączka.


Od góry siekaczka posiada osłonę, żebyśmy sobie paluszków nie pocięły, a dodatkowo pozwala nam to na zwiększenie nacisku na ostrza.

Początkowo bałam się, że nie będzie siekała zbyt drobno, ale myliłam się. Wystarczy kilkakrotnie zmienić kierunek siekania, aby uzyskać malutkie kawałki - można zobaczyć na tej fotce.

 Przy okazji sprawdziłam, że najlepiej sprawdza się metoda prowadzenia ostrzy "do siebie".
Nie jest także problemem umycie tego sprzętu, bo bardzo łatwo się rozkłada i składa.

Cena może nie jest najniższa, bo około 30 PLN, ale według mnie jest to całkiem niezła inwestycja.


piątek, 13 lipca 2018

Świecznik

Wypróbowując nowe techniki, wykonałam taki oto świecznik.



Mam nadzieję, że spodoba się osobie, dla której go zrobiłam:) Zdjęcia, niestety, są nie najlepszej jakości.

wtorek, 10 lipca 2018

Wazonik ze słoiczka po kawie

Ostatnio zauważyłam, że nie mam wazonika o odpowiedniej szerokości, aby umieścić w nim bukiet. A ponieważ mam ostatnio jakąś wenę twórczą, postanowiłam wykorzystać słoik po kawie i zrobić z niego coś pożytecznego, czyli upragniony wazon. Stwierdziłam, że wykorzystam do tego celu technikę decoupage, a przy okazji zrobię krótki kurs foto.

1. Pusty słoik po kawie dobrze wymyłam.

2. Najpierw pomalowałam go warstwą podkładu, a następnie pokryłam go potrójną warstwą białej farby akrylowej. (na zdjęciu są dopiero 2:))


3. Kiedy wszystko wyschło, przygotowałam wzór z serwetki, który następnie naniosłam na słoik, wykorzystując klej do decoupage'u. Dodatkowo nakleiłam, pomalowany wcześniej przy pomocy farb akrylowych i gąbki, kształt motyla wykonany w foremce silikonowej z użyciem masy Gesso.
Efekt końcowy - na zdjęciach:)




Aby ukryć typowo "słoikowy" brzeg, wykorzystam wstążeczkę, ale to już dostosuję do koloru ewentualnego bukietu.

wtorek, 3 lipca 2018

Budyń jaglany

Od jakiegoś czasu próbuję zdrowiej się odżywiać, więc stale poszukuję nowych przepisów w tym zakresie. I tak trafiłam na tę recepturę. Zdjęcia nie zamieszczam, ponieważ wyglądem ten budyń nie różni się od innych:)

Budyń jaglany

2 porcje

składniki:
1,3 szkl. kaszy jaglanej
1 szklanka mleka (krowiego lub roślinnego)
1/2 banana
opcjonalnie - dowolne owoce lub syrop

wykonanie:
Kaszę dokładnie opłukać na sitku w ciepłej wodzie, włożyć do rondelka i zalać 1/2 szkl. mleka oraz 1/4 szkl. wody. Gotować na minimalnym ogniu pod przykryciem około 15 min - aż kasza całkiem wchłonie płyn.
Do miękkiej kaszy dodać 1/2 szkl. mleka oraz obranego banana. Zmiksować na idealnie gładką masę. Podawać można z innymi owocami lub syropami.


  • Budyń jest mało słodki (słodycz daje mu wyłącznie banan), ale jeśli ktoś unika kalorii, to będzie zadowolony.

Ciasto rabarbarowe ekspresowe

Znalazłam na Pintereście i postanowiłam wypróbować ten przepis. Ponieważ czasu miałam niewiele, uszczęśliwił mnie fakt, jak szybko można je przygotować.

Ciasto rabarbarowe ekspresowe


składniki:
30 dag mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
6 jajek
3/4 szkl. cukru
cukier waniliowy
150 ml oleju
4 łodygi rabarbaru

wykonanie:
Rabarbar obieramy i kroimy na małe kawałki.
Białka oddzielamy od żółtek, ubijamy na sztywną pianę, dodając stopniowo cukier i cukier waniliowy. Dalej ubijając, dodajemy żółtka. Zmniejszamy obroty i miksera i dolewamy do masy olej. Potem dosypujemy mąkę z proszkiem do pieczenia (możemy nadal miksować na małych obrotach lub wymieszać ręcznie). Masę przelewamy do blachy wyłożonej papierem do pieczenia, a na wierzch sypiemy kawałki rabarbaru. Pieczemy w temperaturze 170 C około 50 min. (tak w oryginalnym przepisie - w moim piekarniku to było jakieś 35 min.) - do "suchego patyczka".
Ciasto po upieczeniu można posypać cukrem pudrem. 

Kartka urodzinowa w zieleni

Kolejna kartka urodzinowa z wykorzystaniem kawałka tapety oraz samodzielnie przeze mnie wykonanego digi stempla.


Kartki na dowolną okazję

Ponieważ często zdarza mi się, że ktoś potrzebuje na już kartki na jakąś nietypową okazję, postanowiłam zrobić kilka takich uniwersalnych. Wystarczy dodać odpowiedni napis:)