Jednak niezbyt podobał mi się kształt tych literek - trochę mało eleganckie, więc sięgnęłam po... magnesy. Znalazłam takie o bardzo ładnym kształcie, ale żeby móc nimi wycinać z masy, musiałam usunąć magnesy. Namęczyłam się, bo wydłubać sam magnesik było łatwo, jednak o wiele trudniej było pozbyć się plastiku, w którym ów magnes był umocowany. Tutaj już pomógł nóż i ogień - podgrzewałam ostrze i "wytapiałam" plastik. Napracowałam się sporo, ale są to moje ukochane wykrojniki do literek z masy cukrowej.
Ponieważ w masie można bardzo ładnie wytłaczać wzory, kupiłam zestaw pieczątek dla dzieci zawierający literki i cyferki:
Kiedy masa cukrowa stała się popularniejsza, na rynku wydawniczym pojawiły się pisma, do których dołączano różne gadżety. I tak weszłam w posiadanie kolejnego zestawu literek - o ciekawym kształcie i dużo mniejszych niż moje pozostałe zestawy:
Z zabawek moich dzieci wygrzebałam też plastikowe drzewko palmowe i jakiś kwiatek. Dzięki temu zdobyłam coś w rodzaju pieczątki do odciskania kształtów liści oraz żyłek na listkach:
W międzyczasie narzędzia do masy cukrowej zaczęły być bardziej dostępne, a ich ceny stopniowo spadały, toteż rozpoczęłam zbieranie już bardziej fachowych gadżetów. Jednym z najbardziej potrzebnych przy pracy z masą cukrową jest tzw. packa cukiernicza. Ja kupiłam sobie packę 2 w 1, ponieważ może być duża i wtedy łatwo wygładza się powierzchnię tortu lub rozmontowuję ją i mam malutką packę do wygładzania boków czy mniejszych elementów tortu:
Zaopatrzyłam się również w radełka, Pierwsze ma trzy ostrza o różnych brzegach, natomiast drugie pozwala na wycinanie równych pasów oraz kółek:
Obok pierwszego radełka widać także szczypce, które pomagają łączyć brzegi masy lub tworzyć wzór na brzegach tortu.
Stopniowo zaczęłam też gromadzić różnego typu wykrawaczki:
- do "koronek" oraz "szlaczków"
- do pojedynczych, małych elementów:
- z tłoczkiem - wycinają wzór i tłoczą na nim drobne elementy:
Jednak wzory na masie cukrowej (przed nałożeniem jej na tort) można wyciskać przy pomocy np. koronkowej serwetki, tasiemki pasmanteryjnej, itp.
Natomiast najbardziej lubię pracować z foremkami silikonowymi. Pozwalają one na bardzo łatwe tworzenie pięknych wzorów, dają efekt 3D, są proste w utrzymaniu i myciu:
Co najważniejsze - foremki silikonowe wykorzystuję też do pracy z modeliną (w ten sposób robię biżuterię) oraz gipsem (wykorzystuję to w scrapbooking'u).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz