Najlepsza do tego celu jest cienka włóczka, sznurek bawełniany lub grubszy kordonek. Moje ozdoby wykonałam właśnie z kordonka. Potrzebujemy:
- balony (najlepiej małe)
- kordonek
- klej wikol
- miseczkę
Zaczynamy od nadmuchania balonu do takiej wielkości, jakiej mają być nasze jajka. Do miseczki wlewamy wikol, który trochę rozcieńczamy (nie może być za rzadki, bo nasze jajko nie stwardnieje). Moczymy kordonek w kleju i owijamy balon. Zostawiamy do wyschnięcia. Następnie musimy usunąć balon ze środka "jajka". NIE PRZEBIJAMY BALONU OD RAZU. Z doświadczenia wiem, że czasami nić tak mocno przykleja się, że kurcząca się guma załamuje ją i nasza praca jest już do niczego. Polecam najpierw delikatnie pouciskać balonik, aby ostrożnie odkleić go od naszej nici, a dopiero wtedy można go przebić. Wyjmujemy ostrożnie resztki balonu i pozostaje nam już tylko w dowolny sposób ozdobić jajeczka. Ja wykorzystałam sztuczne kwiatki, których wiosną w kwiaciarniach jest mnóstwo.
Jeżeli nasze jajko jest nieco większe i naprawdę mocne (twarde), możemy ostrożnie wyciąć fragment i do środka włożyć np.: kurczaczki
Jak widać - łatwe, niedrogie, a cieszy oko. Jedynym mankamentem jest czas, bo trzeba odczekać, aby nić naprawdę dobrze wyschła.
Podobny efekt daje moczenie nici w mocnym krochmalu, ale zraziłam się do tej metody, ponieważ pomiędzy nićmi pozostaje coś w rodzaju błony i mamy dodatkową pracę, aby ją ładnie i delikatnie pousuwać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz