Oj, wciągnęło mnie to pergamano. Jeszcze dobrze nie kończę jednej pracy, a już mam pomysły na kolejne. Będę musiała popracować nad cierpliwością, bo do tej techniki jest naprawdę potrzebna. A teraz mój nowy sukces karteczkowy - żadnych plamek z kleju! Wzór zgodnie z zaleceniami znalezionymi w necie po prostu przyszyłam transparentną nitką. Efekt jak na zdjęciu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz